WYSTĄPIENIE WŁADYSŁAWA KOŁODZIEJA PRZEDSTAWICIELA RSP

Koleżanki i Koledzy Delegaci

Szanowni Goście!

     Mam zaszczyt zabrać głos w imieniu środowiska rolniczej spółdzielczości produkcyjnej i przedstawić V Kongresowi wnioski i postulaty dotyczące wsi i obszarów wiejskich oraz spółdzielczości rolniczej, jakie wypracowane zostały w trakcie 10 regionalnych zjazdów przedkongresowych.

     Nazywam się Władysław Kołodziej - jestem Sekretarzem Rady Krajowego Związku Rewizyjnego RSP w Warszawie, a jednocześnie Prezesem Zarządu Regionalnego Związku Spółdzielni Produkcji Rolnej w Rzeszowie, zrzeszającego 23 rolnicze spółdzielnie produkcyjne oraz 10 grup producentów rolnych w formie spółdzielczej z województwa podkarpackiego.

     Rolnicza spółdzielczość produkcyjna w Polsce istnieje już ponad 65 lat, a znaczna część funkcjonujących dziś spółdzielni może poszczycić się 55 letnim rodowodem.

Na początku przemian w naszym kraju istniało ponad 2000 RSP o bardzo zróżnicowanym potencjale produkcyjnym. Aktualnie funkcjonuje 750 rolniczych spółdzielni produkcyjnych, nie licząc około 300 spółdzielni, które są w stanie likwidacji lub nie prowadzą czynnej działalności gospodarczej. Są one drugim, co do wielkości pionem spółdzielczości wiejskiej.

     Jaki jest zatem obraz obecnej rolniczej spółdzielczości produkcyjnej?

Odpowiedź nie jest taka prosta, bowiem jak w całym rolnictwie, tak i w środowisku RSP działają różne podmioty gospodarcze, o różnym potencjale produkcyjnym i różnej efektywności ekonomicznej. Spółdzielnie te gospodarują na powierzchni około 230 tys. ha użytków rolnych, co stanowi 1,5% powierzchni tych użytków w kraju. W latach 2000-2010 powierzchnia ta zmniejszyła się o ok. 130 tys. ha, tj. o około 35%. Średnia wielkość RSP to około 290 ha UR.

Spółdzielnie nasze zatrudniają około 20 tys. członków i około 10 tys. domowników. Oznacza to, że na 100 ha użytków rolnych zatrudnionych jest około 7 osób pracujących.

Najwięcej spółdzielni zlokalizowanych jest województwach: wielkopolskim, opolskim, dolnośląskim, śląskim, kujawsko pomorskim, a więc w regionach o dużych tradycjach rolniczych i wysokim potencjale gospodarczo-ekonomicznym.

W produkcji roślinnej, w której dominuje uprawa zbóż (około 70%) i roślin przemysłowych (20% - z przewagą rzepaku i buraków cukrowych) osiągamy plony znacznie przekraczające średnie krajowe. Ważnymi kierunkami naszej działalności jest chów i hodowla trzody chlewnej oraz drobiu nieśnego i rzeźnego, w których obsada i wydajności jednostkowe są zdecydowanie wyższe od średnich dla całego rolnictwa.

Wiele rolniczych spółdzielni produkcyjnych prowadzi przetwórstwo rolno-spożywcze, wszelakiego rodzaju usługi, w tym: rolnicze, budowlane, młynarskie, kanalizacyjne, melioracyjne i inne oraz obrót towarowy we własnych placówkach handlowych.

     W niektórych rejonach kraju odgrywamy istotną rolę gospodarczą dostarczając na rynek 5-10% produktów żywnościowych. Stanowimy również poważną siłę w propagowaniu postępu w rolnictwie. Wielu rolników indywidualnych uczy się od naszych spółdzielni nowoczesnych metod agrotechniki i hodowli, kupuje od nas materiał siewny i hodowlany oraz korzysta z naszych usług.

     Na tle innych wysokotowarowych gospodarstw rolnych rolnicze spółdzielnie produkcyjne uzyskują niezłe rezultaty produkcyjno-ekonomiczne, co potwierdzają wyniki prowadzonego od 12 lat rankingu 300 najlepszych gospodarstw w kraju. Corocznie na tej prestiżowej liście znajduje się około 70-80 rolniczych spółdzielni produkcyjnych.

     Wejście Polski do UE spowodowało konieczność podjęcia wielu kosztownych działań mających na celu dostosowanie działalności spółdzielni do wymogów stawianych przez przepisy unijne. W znaczący sposób pomogły w tym środki finansowe dostępne w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego 2004-2006 oraz Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007-2013, Regionalnych Programów Operacyjnych, chociaż wysokość tego wsparcia była zbyt niska w stosunku do potrzeb i wielkości naszych gospodarstw.

     Spółdzielnie współpracują również z rolnikami indywidualnymi, tworząc z nimi m.in. powiązania gospodarcze w postaci grup producentów rolnych. Formy te organizowane są również wewnątrz naszego pionu spółdzielczego, czyli z udziałem tylko RSP. Wszystkich Grup z udziałem RSP mamy w kraju około 50.

     Dalszy rozwój rolniczych spółdzielni produkcyjnych zależeć będzie od nowych zasad Wspólnej Polityki Rolnej, mądrej i skutecznej polityki państwa wobec rolnictwa i wsi, ale również od samych spółdzielców. 

Do głównych problemów wewnętrznych zaliczyć należy:

-   wysoki przeciętny wiek członków spółdzielni, w tym kadry kierowniczej oraz brak dopływu do spółdzielni młodej kadry zwłaszcza o aspiracjach i umiejętnościach menedżerskich. Zbyt często zarządy spółdzielni prowadzą w tym zakresie politykę zachowawczą, licząc tylko na przetrwanie;

-   niewystarczające zainteresowanie zarządów spółdzielni poszukiwaniem nowych źródeł dochodów, w tym pozarolniczych;

-   niewykorzystywanie w pełni możliwości wsparcia finansowego ze środków UE i budżetu krajowego;

-   dość znaczna niechęć do integracji gospodarczej spółdzielni, czego najlepszym przykładem jest zbyt słabe tempo tworzenia nowych grup producentów rolnych w wielu województwach.

Problemy zewnętrzne:

1) Priorytetem wszelkich reform wspólnej polityki rolnej (WPR) powinno być pozostawienie głównym podmiotem WPR rolników i mieszkańców obszarów wiejskich. Stosowane w ramach WPR instrumenty wsparcia, uwzględniając postulaty racjonalizacji wydatków z budżetu UE, muszą zatem w sposób możliwie najefektywniejszy przyczyniać się do zdynamizowania wielofunkcyjnego rozwoju polskiego rolnictwa i obszarów wiejskich.

2) W najbliższych latach rozwiązywanie problemów wsi i rolnictwa w coraz większym stopniu zależeć będzie od polityki makroekonomicznej. W związku z tym pomoc dla rolnictwa i środowiska wiejskiego powinna być stałym i ważnym elementem pracy całego Rządu, w tym zwłaszcza Ministrów Finansów i Gospodarki, a nie tylko ministra odpowiedzialnego za rolnictwo, rynki rolne i rozwój obszarów wiejskich. Z zadowoleniem przyjmujemy deklaracje obecnego Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o chęci wielostronnej współpracy resortu ze spółdzielniami rolniczymi i grupami producentów rolnych. Daje to nam nadzieje na lepszy klimat wokół spółdzielczości oraz lepsze stanowienie prawa w sprawach rolnictwa i obszarów wiejskich. Liczymy również na zmianę stanowiska resortu dotyczącą uznania rolniczej spółdzielni produkcyjnej za wielorodzinne gospodarstwo rolne.

3) Wielką szansą dla polskiego rolnictwa i wsi może być nowa perspektywa finansowa na lata 2014-2020. Doniesienia o zapowiedzi ograniczenia budżetu unijnego, w tym Funduszu Spójności, z niepokojem każą patrzeć na naszą przyszłość. Rząd i inni uczestnicy negocjacji powinni wykazać jak najwięcej determinacji w walce o przyjęcie możliwie najkorzystniejszych warunków pomocy unijnej na wsparcie bezpośrednie gospodarstw rolnych oraz w doprowadzeniu do wyrównania dopłat bezpośrednich we wszystkich krajach UE.

-   Ważnym problemem dla większych obszarowo gospodarstw, w tym również RSP, jest planowane ograniczenie upraw w drodze tzw. "zazielenienia" oraz wprowadzenie modulacji dopłat bezpośrednich dla gospodarstw otrzymujących powyżej 150 tys. EURO. Może to spowodować znaczący spadek pomocy unijnej dla naszych gospodarstw.

-   Niezbędne jest również zwiększenie środków finansowych w II filarze przeznaczonych na rozwój techniczny oraz innowacyjny gospodarstw. W ramach tych funduszy konieczne jest utrzymanie przynajmniej na dotychczasowym poziomie pomocy unijnej dla grup producentów rolnych oraz dodatkowo - dla spółdzielni rolniczych.

-   Niezbędne jest stworzenie warunków do budowy oraz zabezpieczenie odpowiednich środków finansowych na produkcję energii odnawialnej, w tym pochodzącej z biogazowi, farm wiatrowych i innych źródeł.

-   W dotychczasowych działaniach objętych PROW 2007-2013 wszystkie gospodarstwa niezależnie od ich wielkości traktowane były identycznie w zakresie pomocy unijnej. W nowych warunkach proponuje się stworzenie przynajmniej 2-3 przedziałów wielkości gospodarstw, dla których ustalałoby się odpowiedni zakres pomocy.

4) Sporo kontrowersji wzbudzają przepisy ustaw: o kształtowaniu ustroju rolnego oraz o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa.

Należałoby w nich m.in. ograniczyć dotychczasowe nadmierne uprawnienia Agencji Nieruchomości Rolnych w stosowaniu prawa pierwokupu, zwłaszcza w przypadku obrotu gruntami pomiędzy spółdzielnią a jej członkami, a ponadto znieść ograniczenia w możliwościach zakupu gruntów przez większe obszarowo spółdzielnie oraz ich członków.

W ustawie o kształtowaniu ustroju rolnego powinny się znaleźć takie regulacje prawne, które zmierzają do podobnego traktowania spółdzielni produkcji rolnej i ich członków, jak gospodarstw prowadzonych przez rolników indywidualnych oraz ustawowego uznania ich za wielorodzinne gospodarstwa rolne.

Problemy spółdzielczości

W związku z pracami legislacyjnymi w Sejmie RP nad projektami ustaw zgłoszonych przez Posłów Platformy Obywatelskiej, dotyczących funkcjonowania spółdzielczości, z ubolewaniem stwierdzamy, że po raz kolejny w ostatnich latach próbują oni przeforsować zmiany przepisów spółdzielczych bez konsultacji ze środowiskiem spółdzielczym.

     Taki tryb postępowania uzasadnia podejrzenie, że podejmowane inicjatywy ustawodawcze nie mają na celu stworzenia warunków prawnych korzystnych dla funkcjonowania spółdzielni, ale powodowane są przede wszystkim względami politycznymi, zmierzającymi do dalszej marginalizacji znaczenia ruchu spółdzielczego. Takie powtarzające się od wielu lat próby zmian powodują stan niepewności i niepokoju we wszystkich branżach spółdzielczych oraz wątpliwości co do dalszego funkcjonowania spółdzielczych form gospodarowania.

Nie godzimy się na takie manipulowanie prawem, a w szczególności na:

-   wprowadzenie do Prawa spółdzielczego ograniczeń, nakazów i zakazów osłabiających samorządność organów statutowych spółdzielni i funkcjonowanie utworzonych przez spółdzielnie struktur ponadpodstawowych, tj. związków spółdzielczych i Krajowej Rady Spółdzielczej;

-   odebranie związkom rewizyjnym prawa do lustracji spółdzielni oraz na fundamentalne zmiany w zasadach jej przeprowadzania.

Przepisy te spowodują likwidację większości związków rewizyjnych, które mają większą mobilność, lepszy bezpośredni kontakt ze spółdzielniami oraz lepszą efektywność działania;

-   kwestionowanie uczestnictwa przedstawicieli spółdzielni wybranych w ramach demokratycznych wyborów w kongresach i zjazdach organizacji spółdzielczych oraz w ich organach statutowych;

-   likwidację Kongresu Spółdzielczości jako najwyższego organu samorządu spółdzielczego.

     Jednocześnie opowiadamy się za:

-   opracowaniem jednej kompleksowej ustawy spółdzielczej, obejmującej zarówno przepisy ogólne jak również przepisy szczegółowe dotyczące poszczególnych branż spółdzielczych;

-    utrzymaniem ustawowego zapisu, iż majątek spółdzielni jest prywatną własnością jej członków;

-   pozostawieniem lustracji jako wewnętrznej kontroli spółdzielczej wykonywanej wyłącznie przez związki rewizyjne i Krajową Radę Spółdzielczą, bez ingerencji w jej funkcjonowanie przez organy administracji państwowej. Popieramy powołanie przy Krajowej Radzie Spółdzielczej Komisji Nadzoru Lustracyjnego złożonej wyłącznie ze spółdzielców;

-  wprowadzeniem nowoczesnych rozwiązań prawnych dostosowanych do specyfiki RSP w zakresie dopuszczenia głosowania "mnogiego" na walnych zgromadzeniach w zależności od wartości posiadanych udziałów i wkładów członkowskich oraz wkładów gruntowych;

-   pozostawieniem do swobodnej decyzji spółdzielni o zrzeszaniu się w związkach rewizyjnych bez określenia ustawowej minimalnej liczby spółdzielni przy tworzeniu tych związków oraz stworzeniem możliwości prowadzenia przez te związki również działalności gospodarczej, która w sposób zdecydowany może wspierać ich działalność statutową.

     Z zadowoleniem nasze środowisko spółdzielcze przyjęło fakt, iż oprócz szkodliwych projektów PO do Laski Marszałkowskiej skierowane zostały również inne projekty nowej ustawy spółdzielczej Klubów: Polskiego Stronnictwa Ludowego, Ruchu Palikota oraz odrębnej ustawy o spółdzielniach rolników Klubu Prawa i Sprawiedliwości. Zawierają one regulacje prawne generalnie zgodne z oczekiwaniami spółdzielców i mamy nadzieję, że zdobędą one wystarczające poparcie życzliwej polskiej spółdzielczości części Parlamentu.

     Spośród wielu innych postulatów zgłoszonych podczas zjazdów przedkongresowych w środowisku RSP należy jeszcze wymienić:

-  spółdzielczość ze względu na swój charakter i cele działania powinna korzystać z pomocy Państwa (na wzór innych państw UE) w formie określonych preferencji podatkowych oraz uproszczeń w prowadzeniu rachunkowości. Dotyczy to zwłaszcza zniesienia tzw. podwójnego opodatkowania, tj. dochodów spółdzielni i dodatkowo dochodów ich członków pochodzących z opodatkowanej wcześniej nadwyżki bilansowej (dochodu ogólnego).;

-   istnieje pilna potrzeba samoorganizacji spółdzielni w celu tworzenia własnej reprezentacji zdolnej do ochrony swoich interesów oraz negocjacji cenowych. Musi nastąpić lepsza współpraca i kooperacja wewnątrz danej branży, ale również w całym sektorze międzyspółdzielczym. Da to szanse na obniżenie kosztów produkcji, łatwiejsze wchodzenie z produktami na rynek, wypracowanie wspólnego logo dla towarów produkowanych przez spółdzielczość. Oczekujemy większej inicjatywy w tym zakresie od Krajowej Rady Spółdzielczej, która powinna inicjować takie działania, a nie tylko administrować przypisanymi jej kompetencjami. Jej wewnętrzna struktura powinna być lepiej przygotowana do nowych obowiązków merytorycznych i praktycznych;

-   należy w dalszym ciągu podejmować działania organizacyjno-motywacyjne w kierunku tworzenia w środowisku RSP grup producentów rolnych, jako ważnej formy integracji gospodarczej spółdzielni. Jednocześnie należy podjąć starania o rozszerzenie zakresu ich działalności o przetwórstwo produktów rolnych oraz możliwość korzystania z systemu zabezpieczeń kredytowych poprzez fundusze doręczeniowe, w których część z nich przejąłby Rząd (przy większych inwestycjach), samorząd wojewódzki lub inne podmioty (przy inwestycjach mniejszych).

Drodzy Delegaci,

Szanowni Goście!

Nie sposób w tak krótkim wystąpieniu omówić szerzej skomplikowane problemy i dylematy, z jakimi boryka się nasza branża spółdzielcza.

Jak wynika z pierwszej części mojego wystąpienia, część tych problemów muszą rozwiązać sami spółdzielcy i nikt ich z tego obowiązku nie zwolni. Musimy ciężką pracą udowadniać na co dzień wyższość naszej formy gospodarowania nad innymi. Jest to zadanie trudne, ale wykonalne.

     Środowisko rolniczej spółdzielczości produkcyjnej w pełni solidaryzuje się z innymi branżami spółdzielczymi w walce o zachowanie tożsamości, szczególnie zaś ze spółdzielczością mieszkaniową w obronie dotychczasowego ich dorobku oraz przeciwstawiania się próbom przekształcania ich spółdzielni we wspólnoty mieszkaniowe.

     Z tego miejsca apeluję do całego środowiska spółdzielczego o jedność i mówienie jednym głosem w sprawach dla nas fundamentalnych. Nie dajmy się rozbić i dyskryminować, nie pozwólmy traktować się instrumentalnie, bez poszanowania wartości spółdzielczych, demokracji, samorządności i autentyczności naszego ruchu.

     Jednakże z całą stanowczością zwracamy się do Parlamentu oraz Rządu o zaprzestanie straszenia nas nowymi rozwiązaniami prawnymi, które skłócają i poróżniają nasze środowisko, rozbijają je wewnętrznie oraz osłabiają gospodarczo nasze jednostki spółdzielcze. Tak się dzieje już ponad 20 lat, w których proponowane nam rozwiązania prawne spychały nas do narożnika, gdzie musieliśmy chronić swoich wartości, chociaż zagwarantowane są one w Konstytucji RP. Sytuacja ta spowodowała osłabienie motywacji działania w wielu spółdzielniach oraz była przyczyną likwidacji i upadłości części z nich. A upadek spółdzielczości oznacza mniejsze wpływy budżetowe, likwidację miejsc pracy oraz dłuższą kolejkę po zasiłki. Najwyższa pora, aby z tymi działaniami rzekomo w celu "uzdrowienia" spółdzielczości skończyć raz na zawsze.

     Wystąpienie swe zakończę słowami: "Elito polityczna daj nam spokojnie żyć i pracować".

Dziękuję za uwagę.